Często marzymy by być kimś innym inną rasą... aniolem, elfem...

Ja wybrałam Anioła (czanego lub upadłego) uważam ze one są najlepsze, bo najbardziej niezależne i... najsmutniejsze...

Ja miałam ogromne trudności między elfem a aniołem ale w ostatecznym starciu anioł zwyciężył :D

A ja wybrałam człowieka.
Nie chcę być nikim innym. Jest mi tu, na ziemi i w mojej skórze wybitnie dobrze :)))

Gdybym tylko mogła wybierać okres w którym żyję, to wybrałabym wczesne średniowiecze. Kiedy Państwo Słowian kwitło i wszyscy modlili się do słońca :D ;)

Serio.

U mnie też zwycieżył Anioł. CZarny, bo wiąże się z moim ulubionym słwoie: Lucypherius.

A ja tak naprawde chcialabym byc... e nie powiem wam :P chcialabym... ale nie chce by to co chce sie spelnilo... a co do tego co pwiedziala Frigg ja moglabym razem z Tobą!!! :D

Powiedz :)
A nawiasem ja też zaznaczyłam Anioła czarnego albo upadłego :)

qrcze :/ zapomnialam... dobra jak sobie przypomne to napisze :D

Hehehehehe to było szczere xD

Ja teraz juz wiem... chce byc czlowiekiem... bo my mamy smiertelność czyli to co w nas najpiekniejsze :)

Immortal or mortal.........this is a question....
Nasza śmiertelność jest piękna..jednak krótka...ja chciałabym być nieśmiertelna...

ja chcialabym... chciabym zyc tak kolo 100 lat albo dluzej wszystko jedno ale 100 bylony w sam raz moze 150 ale zebym byla wicznie mloda i piekna xD